Fakty. Podejrzany nie kwestionował jednorazowego obcowania ze swoją dziewczyną. Do obcowania doszło za zgodą obu stron. Materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał, iż Mój Klient i pokrzywdzona kochali się i nadal kochają, żyją ze sobą, a wskutek obcowania zrodziło się dziecko, które razem wychowują.
Małoletnia w dniu obcowania miała 14 lat, a mój Klient 17 lat.
Znając te okoliczności, ale także badając cały materiał dowodowy już przed organami ścigania, jako obrońca wnosiłem o umorzenie tegoż postępowania, uważając że czyn nie stanowi przestępstwa.
We wniosku powołałem się na szerokie orzecznictwo, w tym Sądu Najwyższego oraz bogatą literaturę w podobnych sprawach.
Zaznaczyłem, że należy uwzględnić przede wszystkim okoliczności obcowania, ich wiek, świadome, nieprzymuszone podjęcie inicjacji i wpływu na stan psychiczny pokrzywdzonej. Akcentowałem, że tej sprawy nie można potraktować sztampowo.
Jako obrońca zwróciłem uwagę, że czyn który zarzuca się mojemu Klientowi nie jest przestępstwem (nie można zapominać o niewielkiej różnicy wiekowej i o tym, że zgodnie z kodeksem cywilnym zarówno mój Klient, jak i jego dziewczyna byli małoletni), a ustawodawca przewidział ochronę małoletnich przed dorosłymi.
Niestety, Prokuratura postanowiła skierować w tej sprawie akt oskarżenia.
Wobec powyższego, nie składałem broni i ponowiłem wniosek, ale już przed Sądem. Sąd po zapoznaniu się z argumentami tam wskazanymi, w pełni je podzielił i umorzył sprawę . Prokuratura nie zaskarżyła ww. postanowienia, co oznacza, że stało się ono prawomocne. Korzyści dla Klienta: nie można uznać iżby popełnił przestępstwa i w świetle dnia codziennego jest osobą niekaraną.